Izraelscy rzemieślnicy w dobie pandemii
Ziemia Święta, a szczególnie jej mieszkańcy, bardzo odczuli skutki pandemii. Zamknięte granice, wstrzymany ruch turystyczny – wszystko to sprawiło, że wielu izraelskich rzemieślników znalazło się w bardzo trudnej sytuacji. Pielgrzymi odwiedzający w normalnych warunkach tamte tereny zawsze kupują pamiątki, ze sprzedaży których tubylcy żyją. W obliczu pandemii wszystko jednak uległo załamaniu. Dewocjonalia i rękodzieła z Ziemi Świętej. Jak się jednak okazuje, nie wszyscy izraelscy rzemieślnicy zostali zdani na przysłowiową pastwę losu. Z pomocą przyszli im między innymi mieszkańcy Polski, którzy prowadząc sklep z dewocjonaliami, umożliwiają sprzedaż rękodzieła z Ziemi Świętej właśnie w naszym kraju. Dla tamtejszych rzemieślników wydawać się to może darem od Boga. Bo, gdy pojawił się kryzys, drugi człowiek wyciągnął pomocną dłoń.Dewocjonalia sprowadzane z Ziemi Świętej to rzeczywiście z jednej strony wyraz zwyczajnego braterstwa, kroczenia drogami wskazanymi przez Chrystusa. Nie sposób jednak nie zauważyć też, że i dla Polaków współpraca ta jest niezwykle owocna. Na rynku dostępne są bowiem rękodzieła z Ziemi Świętej, po które wiele osób nie mogłoby samodzielnie pojechać. Dając więc coś od siebie, zyskujemy tak naprawdę znacznie więcej.